Moja babcia robiła to kilka tygodni przed Wielkanocą. Dzięki temu miała najpiękniejsze pisanki
Babcia Marysia miała w szafce pod zlewem niebieską miskę, którą już na wiele tygodni przed Wielkanocą sukcesywnie zapełniała łupinami cebuli. Ja przyznaję szczerze: uwielbiam jajka farbowane w łupinach, ale nie raz zdarzyło mi się o tym zbieraniu łupinek zapomnieć. Kończyło się na bieganiu po warzywniakach, które kilka dni przed Wielką Sobotą były dosłownie wyczyszczone z łupinek, a w skrzynkach świeciły niemal gołe cebule. Dlatego przypominam wam i sobie: to jest moment, kiedy łupinki z cebuli powinny lądować nie w koszu, a być starannie zbierane. To moim zdaniem najlepszy (i darmowy!) sposób na piękne pisanki.
Najlepszy naturalny barwnik do jajek
Łupiny z cebuli nadają jajkom przepiękny, intensywny kolor. Aby tak było, łupin musi być naprawdę dużo. Takimi pięknie wybarwionymi pisankami zawsze dzięki swojej zapobiegliwości mogła pochwalić się moja babcia. Przed Wielką Sobotą, kiedy szykowała jajka do święconki, po prostu gotowała łupiny w wielkim garze i wrzucała do ciemnego wywaru jajka (dodawała do niego wówczas jeszcze odrobinę octu). Choć jajka można barwić także innymi naturalnymi produktami, jak np. kurkumą czy sokiem z buraka, to zawsze będę mieć sentyment właśnie do tych intensywnie brązowych z cebuli. Mają one jeszcze jedną zaletę – do farbowania w cebuli nadają się także ciemne jajka, nie tylko te śnieżnobiałe.
Rada: babcia Marysia zawsze zafarbowane jajka przecierała jeszcze odrobiną oleju, dzięki temu pięknie błyszczały.
Czy można farbować jajka w łupinach po czerwonej cebuli?
Jajka można farbować zarówno w łupinach po cebuli białej, jak i czerwonej. Można mieszać ze sobą łupiny, co daje bardzo łady efekt, a można zbierać je osobno, ponieważ te farbowane w cebuli czerwonej mają nieco inny odcień.